Publiczna
Szkoła Podstawowa nr 5
im. Jana Matejki
w Bochni

ul.Kazimierza Wielkiego 71
32–700 Bochnia
tel./fax (014) 6122391
e-mail: bochnia@ps5.pl
Rok powstania - 1962
 :. Strona główna 
 > Aktualności: 
 >> bieżące 
 >> wydarzenia 
 >> o nas w prasie 
 >> kalendarz 
 > Uczniowie: 
 >> w Samorządzie 
 >> na wycieczkach 
 >> w konkursach 
 > Sport w szkole 
 > Historia szkoły 
 > O Bochni 
 > Hymn szkoły 
 > Położenie szkoły 
 > Oferta 
 > Jan Matejko 
 > Galeria 
 > Archiwum 
 :.  Kolejna wyprawa w Sudety |  :.  Śladami Kościuszki w Krakowie |  :.  Podróż do wnętrza ziemi |
 :.  Jubileuszowa wycieczka |  :.  Kolejny skarb UNESCO |  :.  Na Polskim Spiszu |  :.  Na szlaku UNESCO w Beskidzie Niskim |
 :.  W Sudetach Środkowych |  :.  Dzień otwartych koszar |  :.  Mglista Mogielica |  :.  Słońce nad Lubomirem |  :.  Tarnica we mgle |
 :.  Bajkowe miasteczko |  :.  W Beskidzie Śląskim |  :.  Kapryśny Diablak |  :.  Trzy dni w Górach Sowich |  :.  Na trasie Wysoka |
 :.  „Polaków drogi do wolności” |  :.  Droga wiodła na Eliaszówkę |  :.  Na drewnianym szlaku |  :.  Pobyt nad morzem |
 :.  I rajd Dziecięcy | :.  SKKT na szlaku cmentarzy |  :.  Przewodnicy dzieciom*2014 |  :.  W zielonej szkole |  :  Spotkanie z wiosną |
 :.  Przewodnicy dzieciom |  :.  W gospodarstwie agroturystycznym |  :.  W Łysogórach |  :.  Międzynarodowy Dzień Przewodnika |
 :.  W domu Jana Matejki |  :.  Pożegnanie lata w 1„a” |  :.  4b w Krakowie |  :.  Dzień Dziecka w 3b |  :.  W skansenie chleba |
 :.  Nad morzem |  :.  III Złazisko |  :.  Przewodnicy PTTK dzieciom |  :.  Ognisko w IIIb |  :.  Osada VI oraczy |  :.  Lekcja przyrody |
 :.  Homole i zamek Czorsztyn |  :.  Ia i Ib w Krakowie |  :.  Przewodnicy Dzieciom |  :.  Szlakiem Architektury Drewnianej |
 :.  na papieskim szlaku |  :.  w Nowym Wiśniczu |  :.  w „Parku Miniatur” |  :.  w „Zielonej Szkole” |  :.  na Złazisku |  :.  w Wieliczce |

Wędrowanie po Polskim Spiszu


Druga wycieczka górska w tym roku szkolnym. Dziś obieramy kurs na bardzo rzadko uczęszczaną choć przepiękną widokowo krainę geograficzną — Spisz.

Od przeszło dwóch tygodni prawie bezustannie pada. Wilgotność powietrza duża, noce coraz zimniejsze, wyruszamy więc przygotowani na każde warunki pogodowe.

Pierwszym miejscem, w którym się zatrzymujemy jest drewniany kościółek św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim. To chyba najlepiej znany drewniany zabytek w Polsce. Takich świątyń w Polsce prawie nie ma: od posadzki po zwieńczenie średniowiecznych, niezmienionych od setek lat. Został zaliczony do zabytków klasy „0” i wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zbudowany został w 1490 roku w stylu gotyckim, z drewna modrzewiowego. Około 1500 roku wnętrze ozdobiono zachowaną do dziś poli-chromią patronową. Niewątpliwie jest to najlepiej zachowana tego rodzaju polichromia w Polsce. Jest wykonana w 31 kolorach i zawiera aż 77 motywów.

Poruszamy się wzdłuż rzeki Białki. To naturalna granica między Podhalem a Spiszem. Białka mająca swoje źródła w Tatrach to rzeka w Polsce wyjątkowa, zachowała górski charakter na całej długości, jest jedną z najczystszych i najzimniejszych rzek w Polsce.

obraz z trasy

W środkowym odcinku znajduje się rezerwat przyrody „Przełom Białki pod Krempachami”. To drugi punkt programu naszej wycieczki. Przełom tworzą dwie skały położona na zachodzie Obłazowa oraz Kramnica od wschodu, po wejściu na jedną z nich podziwiać moglibyśmy całą okolicę: Taty, Podhale, Gorce, jezioro Czorsztyńskie, Pieniny i Spisz gdyby nie bardzo ograniczona widoczność z powodu mgły i chmur. Rezerwat „Przełom Białki pod Krempachami” nie jest zbyt rozległy ma około 8 ha utworzono go już w 1931 roku, co najlepiej świadczy o unikalnym charakterze tego miejsca.

Skały przełomu Białki od dawna przyciągały ludzi. W jaskiniach Obłazowej archeolodzy odnaleźli ślady człowieka neandertalskiego, który zamieszkiwał ją ok. 50 tysięcy lat temu, oraz niezwykłe znalezisko, jakim jest bumerang. Czerwone Skałki, bo tak nazywają przełom Białki okoliczni mieszkańcy, są miejscem, które przyciąga ludzi.

Teraz kierujemy się już na Przełęcz Łapszanka, miejsca skąd mamy wyruszyć na wędrówkę pieszą wzdłuż grzbietu Magury Spiskiej przez Kopylec, Pieskowy Wierch do Kacwina. Przełęcz wita nas coraz bardziej nasilającą się mżawką, która towarzyszyć nam będzie już przez całą drogę. W suchą, słoneczną pogodę trasa byłaby miłym spacerkiem, w deszczu i w błocie po kolana zmieniała się czasami w szkołę przetrwania. Buty grzęzły w błocie zbierającym się w koleinach, nasza uwaga bez ustanku wytężona, aby nie upaść, nie poślizgnąć się przy bardziej stromych zejściach i tym większa radość i satysfakcja po powrocie do autobusu.

obraz z trasy

Nie ma chyba dzieci, które nie lubią dreptać po kałużach. Rodzice najczęściej ograni-czają spełnianie takich pragnień. Nasza wycieczka pozwoliła na to, aby wydreptać się do woli w kałużach błota, czasami aż po kolana.

Ludzie kochający góry twierdzą, że nie ma złej pogody na górskie wyprawy. To prawda, nie mieliśmy może wiele widoków, wybarwiających się już lasów, ale innych atrakcji nie brakowało.   (mtom)

Magura Spiska, 11 października 2016 r.

>> Wstecz  | >> Dalej   | Strona Główna | Kontakt |