Przewodnicy PTTK w Bochni dzieciom
„Szlakiem legend”
W ramach Małopolskich obcho-dów Międzynarodowego Dnia Prze-wodnika Turystycznego, które w tym roku upływają pod hasłem „Przewodnicy PTTK Dzieciom – Szlakiem Legend 2010”, bocheński oddział PTTK zaprosił uczniów bocheńskich szkół, na imprezę turystyczną. Trasa wycieczki wiodła z Bochni do Ogrodzieńca przez Niepołomice, Kraków tereny Jury Krakowsko–Częstochowskiej i Olkusz. Przewodzili tej imprezie panowie Wojciech Pałka oraz Łukasz Szot, którzy nieodpłatnie podzielili się z nami wiedzą na temat tego wszystkiego, co mogliśmy zobaczyć. Opiekę nad uczniami naszej szkoły sprawowała Joanna Nosek.
Nasza jednodniowa wyprawa rozpoczęła się wizytą w bocheńskiej Kopalni Soli przy ul. Campi. Tutaj bowiem mieści się główny szyb wydobywczy kopalni. W tym miejscu, dowiedzieliśmy się jak ogromne znaczenie miała Bochnia w XIV i XV w., wysłuchaliśmy Legendy o Pierścieniu św. Kingi, zobaczyliśmy również Maszynę Parową, która pracowała na tym szybie w latach 1926 – 1996. Należy dodać, że maszyna nadal działa ale stanowi tylko eksponat.
Opuszczając miasto i kierując się w stronę Grodu Kraka słuchaliśmy opowieści o zamku żupnym w Bochni, który powstał w XIV w. jako gotycka budowla i miał za zadanie chronić właściciela kopalni przed zbuntowanymi górnikami. Niestety z biegiem czasu budynek niszczał i z uwagi na jego nienajlepszy stan, Austriacy dokonali jego zburzenia.
Kolejne ciekawostki dotyczyły Niepołomic, miasta w powiecie wielickim położonego nad Wisłą i na skraju Puszczy Niepołomickiej będącej niegdyś jednym z ulubionych miejsc polowań władców polskich. Polowali w niej: Kazimierz Wielki, Władysław Jagiełło, Zygmunt I Stary, wraz z królową Boną, Zygmunt II August, Stefan Batory, Jan III Sobieski, August II Mocny.
W mieście tym znajduje się za-mek, który w XIV w. wybudował ostatni z Piastów król Kazimierz Wielki oraz kościół gotycki, wysta-wiony także przez tego króla. W okresie Jagiellonów zamek został przebudowany i stał się drugą po Wawelu siedzibą królewską. Na terenie miasta swoją siedzibę ma m.in. koncern Coca–Cola oraz MAN
Następnym punktem wycieczki, do którego dotarliśmy była Nowa Huta, najmłodsza dzielnica Krakowa, tu czekał nas spacer na Kopiec Wandy, który jest jednym z czterech, znajdujących się w Krakowie. Kopiec powstał przypuszczalnie w VII – VIII w. i zgodnie z legendą, którą poznaliśmy, jest mogiłą Wandy, córki księcia Kraka, która nie chcąc poślubić Niemca rzuciła się do Wisły. Na kopcu stoi marmurowy pomnik projektu Jana Matejki. Przejeżdżając przez Kraków wysłuchaliśmy również legendy „O żółtej ciżemce”, „O dwóch wieżach Kościoła Mariackiego” i „O hejnale z wieży Mariackiej”.
Ruszając w dalszą drogę, na północny–zachód od Krakowa, wjechaliśmy na teren Wyżyny Krakowsko–Częstochowskiej, zwanej także Jurą Krakowsko–Częstochowską.
 |
 |
Charakterystycznie ukształtowa-ny teren, posiadał walory obronne, dlatego też, w okresie wczesnego średniowiecza, powstał na nim system fortyfikacji. Początkowo na skalnych wzniesieniach budowano drewniane grodziska, które w tamtych czasach były namiastką systemu obronnego naszych zachodnich granic. Dopiero w XIII w., powstały kamienne założenia obronne, zaś rozkwit jurajskich warowni przypadł na wiek XIV i rządy Kazimierza Wielkiego, za sprawa którego wybudowano sieć 30 zamków. Z czasem jednak system ten stał się przestarzały i zaczął podupadać. Ostateczne zniszczenie zamków nastąpiło w XVII w., podczas Potopu Szwedzkiego. Po tych zniszczeniach wielu warowni nie udało się odbudować, jednak trzy ocalały w całości i pozwalają się podziwiać, w czasach nam współczesnych, są to: Klasztor Paulinów na Jasnej Górze, Zamek w Pieskowej Skale, zwany Perłą Renesansu oraz Wawel.
Pozostałe po zamkach ruiny z czasem niszczał, a ich stan był co raz gorszy, niektóre z nich były wysadzane w powietrze przez poszukiwaczy skarbów, taki los spotkał zamek w Rabsztynie, u bram którego stanęliśmy. Zamek wybudowano na szczycie wapiennego wzgórza w XIII w. i początkowo był on drewniany. Murowany, wybudowano za czasów Kazimierza Wielkiego. Nazwa zamku pochodzi od niemieckiego słowa Rabstein i oznacza Kruczy Kamień lub Kruczą Skałę. Twierdza miała wielu właścicieli i była przebudowywana m.in. przez ród Bonarów. Niegdyś ruiny te były okazałą rezydencją składającą się z czterdziestu komnat. Z warownią wiąże się legenda „ O zaklętych rycerzach”.
Ostatnim miejscem naszej wędrówki, szlakiem legend był Ogrodzieniec. Tu zobaczyliśmy ruiny średniowiecznego, gotyckiego zamczyska, które są największe w Polsce i ponoć drugie pod tym względem w Europie. Twierdza powstała w XIII w., za czasów Bolesława Krzywoustego. Podczas najazdu Tarów zrównano ją z ziemia. Na jej miejscu w połowie XIV w. zbudowano zamek gotycki, który podobnie jak poprzedni, był przebudowywany i miał kilku właścicieli. Z tym zamkiem związana jest legenda „O Czarnym Psie”.
Spod ruin zamku udaliśmy się do Grodu na Górze Birów, który jest rekonstrukcją drewnianej osady, okresu wczesnego średniowiecza, jaka istniała tutaj od połowy XIII w. Prace archeologiczne wykazały, że był tam gród królewski starszy od zamku Bonarów. Widzieliśmy także Sanktuarium Matki Boskiej Skałkowej w Podzamczu.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Zajeździe Kogutek, tu czekała na nas gorąca herbata i pieczone kiełbaski. Uczestnikom wycieczki zostały wręczone upominki i dyplomy. (J.N.)
|