Uczniowie z klasy Ib wraz z wychowawczynią Boże-ną Górną–Setlak w środę 14 maja 2014 roku skorzys-tali z zaproszenia pani Anny Szczudło z zawodu cze-ladnika–ciastkarza i udali się na warsztaty cukiernicze, w czasie których mogli własnoręcznie przygotować przepyszne babeczki i inne specjały.
Mama Kingi — pani Anna najpierw serdecznie nas przy-witała, potem skierowała do pokoju, w którym rozpoczęła się nasza słodka przygoda. Ubrani w fartuszki i specjalne czepki na głowę z wymytymi dokładnie rękami zajęliśmy swoje stanowiska. Z zaciekawieniem słuchaliśmy pani Ani, która opowiedziała nam o swojej pracy, wyjaśniła różnicę między cukiernikiem a ciastkarzem, zaznajomiła nas z pod-stawowymi urządzeniami i narzędziami, które wykorzystamy w pracy, przypomniała również o zasadach bezpiecznego korzystania z tych urządzeń no i oczywiście o higienie.
Pani Ania dochodziła do każdego dziecka, cierpliwie po-kazywała, objaśniała, donosiła odpowiednie produkty, służyła radą i pomocą każdemu z nas.
Z wielką radością przystąpiliśmy do pracy. Każdy chciał zrobić jak najwięcej babeczek, a potem je smacznie zjeść. Oprócz babeczek były też pierniczkowe serduszka, motylki, myszki, kotki — cały słodki zwierzyniec. Było wspaniale.
Ale to nie koniec atrakcji. Pani Ania zaproponowała nam, że możemy upiec także pizzę, na co przystaliśmy z wielką ochotą. Najpierw pod czujnym okiem gospodyni przygoto-waliśmy ciasto. Gdy „rosło” oglądaliśmy bajkę, a chłopcy grali w piłkarzy. Gdy ciasto było gotowe nakładaliśmy pokro-jone pieczarki, kukurydzę, pomidory, ser i znowu chwilę czekaliśmy. Gdy pizza była już gotowa pięknie zapachniało w całym domu. Wszyscy musieli spróbować swoich wypie-ków. Niektórzy nawet prosili o repetę.
Na koniec pani Ania poczęstowała wszystkich owocową galaretką, którą wcześniej dla nas wykonała. Bardzo podo-bały się nam takie zajęcia. Były nie tylko pouczające ale również bardzo smaczne.
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękujemy pani Annie Szczudło, za wielkie serce, gościnność, wyrozumiałość i za podzielenie się z nami swoją kulinarną wiedzą. Dziękujemy także naszym kochanym mamusiom i babci Karolka, dzięki którym nie spadła na nas żadna kropelka deszczu (bgs)
16 maja 2014 r.
|