|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Rozalia Trojan (4b)
O MEKSYKAŃSKICH ZWYCZAJACH11 lutego 2013 roku odwiedziła nas pani podróżniczka. Mówiła o Meksyku i o zwyczajach meksykańskich ludzi. Jadła tam różne rodzaje papryki chilii oraz robaki. Pokazała nam alkohol z robakiem w środku i kapelusz, który symbo-lizuje odwagę. Przywiozła także ziarna kakao, które tam kupiła. Dawniej 100 takimi ziarenkami kakao płacono za nie-wolnika, którego składano w ofierze. Rozcinano mu klatkę piersiową i wydobywano serce. Potem odcinano głowę. Podróżniczka w Meksyku była w zoo i spotkała śmieszną małpkę oraz inne zwierzęta. Zwiedziła także muzeum, w którym w gablotach znajdowały się zmumifikowane zwłoki ludzkie — dorosłych i dzieci. Pani podróżniczka mówiła, że w Meksyku jest straszny ruch i szybciej można tam przejść pieszo 10 kilometrów niż przejechać je samochodem. Na tym spotkaniu było bardzo ciekawie. 11 marca 2013 r. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|