„Pan Kuleczka”
Nawet w kałuży można zobaczyć niebo
Z początkiem marca naszych Klubowiczów odwiedziła zaprzyjaźniona florystyka z „Pracowni Florystycznej Basia” — pani Barbara Jonak. Artystka przybliżyła dzieciom opowiadania ze zbiorku autorstwa Wojciecha Widłaka pt. „Pan Kuleczka”.
Tytułowy bohater jest osobą dość oryginalną „stale chodził w muszce
i w dodatku chyba codziennie w innej” i troszkę tajemniczą, bowiem nikt nie wie, czym ten starszy okrągły pan się zajmuje. Mieszka ze zwierzętami, nie są to jednak zwierzęta zwyczajne. Kaczka Katastrofa — jest przesympatycznym, wrażliwym nerwuskiem. Piesek Pypeć — rozważnym, bezkonfliktowym myślicielem. Mucha Bzyk–Bzyk nic nie mówi, ale też potrafi wyrazić swoje zdanie. Pan Kuleczka dla swoich podopiecznych ma nie tylko czas, ale również ciepłe uczucia, ogromną wyrozumiałość oraz umiejętność odczytywania ich potrzeb i wejścia w ich dziecięcy sposób pojmowania świata.
Czytane opowiadania pani Basia urozmaiciła pacynkami i innymi rekwizytami związanymi z przygodami bohaterów.
|
|
|
|
|
Na zakończenie wręczyła Nam jedną z muszek, w której chodził Pan Kuleczka oraz podarowała piękną kompozycję, którą stworzyła specjalnie dla Nas.
My natomiast przyjęliśmy naszego miłego Gościa do grona Honorowych Członków Klubu Miłośników Bolka i Lolka, a w podziękowaniu za wizytę wręczyliśmy pamiątkowy obrazek, który będzie przypominał Pani Basi miłe chwile spędzone z Nami. Z niecierpliwością czekamy na kolejnych Gości, bo jak to w jednym z opowiadań zauważył Pies Pypeć — „Gość to ktoś taki, kto przynosi ze sobą kawałek innego świata”. (js) |
| 10 marca 2015 r. |
|
